Opublikowano 18 czerwca 2024

Według danych podanych przez BIK w maju 2024 roku Polacy złożyli w bankach o 17% mniej wniosków o kredyt hipoteczny niż w poprzednim miesiącu. Nie musieliśmy długo czekać na reakcję banków, które zauważalnie obniżyły oprocentowanie kredytów mieszkaniowych.

Przeciętnie banki obniżyły oprocentowanie o 0,2 pkt. proc. – tak wygląda przeciętna oferta kredytu mieszkaniowego w czerwcu 2024 roku w porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca. Ruch na pierwszy rzut oka zaskakuje – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze na konferencji po czerwcowym posiedzeniu RPP prof. Glapiński sugerował, że cięć stóp w bieżącym roku niemal na pewno nie będzie.

Oczywiście nie wszyscy w te zapewnienia wierzą. Nawet część bankowych ekonomistów (np. tych z PKO BP) wciąż nie wyklucza w bieżącym roku powrotu na ścieżkę luzowania polityki monetarnej prowadzącej do spadku oprocentowania kredytów i depozytów. Podobnie niewielkich chociaż nadziei na cięcia stóp przed końcem grudnia bieżącego roku wciąż jeszcze dopatrywać się można w aktualnych notowaniach kontraktów terminowych (FRA). Co jednak ważne, optymizm w tym względzie jest w drugiej połowie czerwca 2024 roku mniejszy niż był miesiąc wcześniej. To powinno więc raczej działać w drugą stronę, a więc podnosić oprocentowanie kredytów.

Niewielkich nadziei na cięcia stóp przed końcem grudnia bieżącego roku wciąż jeszcze dopatrywać się można w aktualnych notowaniach kontraktów terminowych (FRA).

Mniejszy popyt na kredyty w maju

Do rewizji bankowych cenników mogły natomiast skłonić dane na temat popytu na kredyty. Przypomnijmy, że maj był pierwszym od początku roku miesiącem, w którym nie doszło do wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe względem poprzedniego miesiąca. Wszystko dlatego, że w maju złożyliśmy bez mała 27 tysięcy wniosków kredytowych, czyli o ponad 5 tysięcy mniej niż w kwietniu – wynika z danych BIK. Powód może być prozaiczny, czyli dwa długie weekendy. Spadek popytu wydaje się jednak racjonalnym powodem, dla którego banki mogły zastosować w czerwcu więcej promocji niż zwykle. Czy taki był faktycznie powód? Tego pewnie nigdy oficjalnie się nie dowiemy.